Pierwszy naprawdę upalny dzień w tym roku. I poczułam się odpowiednio zmotywowana, aby trochę pobawić się smakami. A ponieważ na upały najlepszy jest taki napój cytrynowy z miętą, to w tych kwaskowatych klimatach szukałam inspiracji.
Ponieważ wciąż wspominam mój przypadkowy deser z kaszy jaglanej, postanowiłam znów na mojego pewniaka. Tak naprawdę to jestem zachwycona tym, że kaszę jaglaną można przyrządzać na wiele sposobów, a ostatnią myślą (przynajmniej u mnie) jest podawanie jej jako zwyczajnej kaszy.
Tak więc dziś w roli głównej kasza, limonka i mięta. Dedykowane tym, którzy za wściekle słodkimi deserami nie przepadają.
Składniki na ciasto (ilość na małą keksówkę):
- pół szklanki kaszy jaglanej (nie ugotowanej)
- 1/2 szklanki mleka
- 70-80 g ksylitolu albo cukru
- 1 i 1/2 startej skórki limonki
- 1 i 1/2 wyciśniętej limonki
- 1 jajko
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- pół szklanki listków świeżej mięty
- 2 łyżeczki stewii lub cukru pudru
- łyżeczka żelatyny
- 350 ml śmietanki 30% lub 36% dobrze schłodzonej
Wykonanie ciasta:
- Kaszę dokładnie umyć w zimnej wodzie. Przelać wrzątkiem. Znów przelać zimną wodą. Ugotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
- Ugotowaną kaszę zmiksuj na tzw. papkę i dodaj do niej mleko, ksylitol lub cukier, sok z limonki, jajko, proszek do pieczenia. Gdy wszystko razem wymieszasz, dodaj na samym końcu startą skórkę (wcześniej sparzoną) z jednej limonki. Delikatnie wymieszaj, aby nie zmiksować skórki na pył.
- Keksówkę można wyłożyć (ale niekoniecznie) papierem do pieczenia. Łatwiej wtedy ciasto wyłożyć na talerz i pokroić. Przelać masę. I piec w nagrzanym wcześniej piekarniku (temp. 180 stopni, grzanie góra/dół), przez 30-35 minut.
Po tym czasie, ciasto wyjąć i pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
Wykonanie musu miętowego:
- Mięte dokładnie umyć i zmiksować z 3 łyżkami wody.
- Zmiksowaną miętę wycisnąć co miseczki przez gazę. Ja zostawiłam trochę wyciśniętych liści mięty, aby posypać nimi wierzch ciasta.
- Śmietanę ubić na sztywno.
- Żelatynę bardzo dobrze rozpuścić w 3 łyżkach wrzątku. Dokładnie wymieszać.
- Do ubitej śmietany dodać sok z wyciśniętej mięty oraz żelatynę.
- Wszystko dokładnie wymieszać , aby mus miał zwartą konsystencję.
Mus miętowy wyłożyć na ostudzone ciasto. Wierzch posypać startą skórką (wpierw oczywiście sparzoną) z połowy limonki. Opcjonalnie posypać zmiksowanymi liśćmi mięty. Ciasto włożyć do lodówki minimum na godzinę przed podaniem (ja trzymałam w lodówce 2 godziny). Po tym czasie ciasto (jeśli zdecydowaliśmy się na pieczenie w formie wyłożonej papierem do pieczenia) delikatnie przekładamy na płaski talerz i kroimy na mniejsze kawałki.
ZAJADAMY! 🙂
W kuchni tkwiła i gotowała: Ania