Klimaty wciąż niezmienne – truskawkowe.
Za tradycyjnymi sernikami nie przepadam, ale ten polecam z powodu lekkości, nie za dużej słodkości i dobrego smaku. No i zawsze (opcjonalnie, ale jednak), można sobie pofolgować z białą czekoladą.
Składniki na ciasto (tortownica o średnicy 22 cm):
- 150 g mąki pszennej tortowej
- 100 g masła
- 50 g ksylitolu (zamiennie z cukrem)
- żółtko
- otarta skórka z 1 cytryny (cytrynę uprzednio sparzyć wrzątkiem)
Wykonanie:
- Mąkę przesiać. Dodać masło, cukier, żółtko i skórkę z cytryny. Wyrobić i zagnieść na gładką masę.
- Wylepić ciastem dno tortownicy, uprzednio wysmarowanej masłem. Nakłuć w paru miejscach widelcem.
- Włożyć do nagrzanego na 190 stopni piekarnika, grzanie góra/dół na ok. 25-30 minut (upiec na złoty kolor).
- Ostudzić
Składniki na masę jogurtowo-truskawkową:
- 500 g truskawek
- 450 g jogurtu naturalnego
- 1 szklanka schłodzonej śmietany kremówki (minimum 30%)
- 1/3 szklanki mleka
- 60 g cukru pudru
- 3 łyżki żelatyny
Wykonanie:
- Truskawki opłukać, odszypułkować i osuszyć.
Część truskawek przekroić na pół i ułożyć wokół wewnętrznej strony obręczy.
- Resztę truskawek pokroić w kostkę.
- Żelatynę namoczyć w mleku i rozpuścić w kąpieli wodnej. Ja szklankę mleka zanurzyłam w miseczce z wrzątkiem i energicznie mieszałam, aż żelatyna idealnie się rozpuściła.
- Jogurt dokładnie wymieszać z kremówką i cukrem, a następnie dodać żelatynę.
- Do całości dodać resztę truskawek, wymieszać i przełożyć masę na blat ciasta.
- Odstawić do lodówki na co najmniej 3 godziny. Ja zostawiłam na całą noc.
Polewa:
Opcjonalnie, ale wg mnie dodaje jeszcze smaczku.
Tabliczkę białej czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej dodając 50 ml śmietanki kremówki (minimum 30%). Ostudzić i wylać na górę ciasta.
UWAGA! Polewę należy wylewać na ciasto, gdy to już dobrze stężeje. Ta polewa nie będzie zwarta i podczas zdejmowania obręczy rozleje się wokół ciasta. Ale dokładnie o taki efekt mi akurat chodziło. Jeśli chcecie jednak, aby stężała dodajcie tylko 15-20 ml śmietanki.
Ciasto warte każdego grzechu! 🙂
Ponieważ dekorowanie ciast nie jest moją mocną stroną, postawiłam na pełen minimalizm 🙂
Szczerze polecam szypułkownicę, dzięki której widmo „obrobienia” 30 kg truskawek nie jest straszne, a paznokcie pozostają czyste 🙂
Szypułkownica do truskawek. Dostępna TUTAJ