Uwielbiam brukselkę! To chyba jedyna kapusta, za którą przepadam i na którą zawsze mam jakiś pomysł. Dziś w odsłonie słodko-ostrej, czyli taki mój kulinarny, smakowy ideał 🙂
Składniki:
- 1 kg świeżej brukselki
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
Marynata:
- 4 łyżki oleju roślinnego
- 2 łyżki płynnego miodu naturalnego
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżeczka musztardy ostrej Dijon
- 1/2 łyżeczki wędzonej papryki w proszku
- 1/4 łyżeczki pieprzu kajeńskiego
- 2 łyżki posiekanych, uprażonych orzechów włoskich
- 2 łyżki uprażonych pestek słonecznika
- 2 łyżki suszonej żurawiny drobniej pokrojonej
- 4 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
- 1 płaska łyżeczka soli himalajskiej (lub zwykłej)
WYKONANIE:
- Brukselkę obrać z zewnętrznych liści, odkroić końcówkę głąba i nakroić na krzyż. Dzięki temu brukselka szybciej się ugotuje.
- Tak przygotowaną brukselkę namoczyć parę minut w zimnej wodzie, po czym opłukać pod bieżącą, zimną wodą.
- W garnku zagotować wodę, dodać sól, cukier i do wrzątku wrzucić brukselkę. Gotować ok. 5 minut. Odcedzić i przelać obficie zimną wodą, aby zachowała jędrność i ładny, zielony kolor. Każdą brukselkę (oprócz tych malutkich) przekroić wzdłuż na pół.
- W misce wymieszać wszystkie składniki na marynatę. Dodać brukselkę i rękoma bardzo dokładnie wymieszać, aby każda z brukselek pokryła się marynatą.
- Przełożyć brukselkę na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawić do nagrzanego na 180 stop. C piekarnika na 15 minut – grzanie góra/dół. Po tym czasie przełączyć piekarnik na termoobieg i zapiekać jeszcze 10-15 minut.
- Wyjąć z piekarnika, posypać z wierzchu solą himalajską, prażonymi orzechami, pestkami słonecznika, żurawiną i natką pietruszki.
- Smakuje zarówno na ciepło jak i na zimno. No pysznie smakuje, po prostu! 🙂
Smacznego!