Nie będę ściemniać – dieta eliminacyjna z odrzuceniem gotowych produktów, wymaga kombinowania. No to kombinuję, zgodnie z ochotą na dany dzień i zawartością lodówki. Został fenkuł – będzie fenkuł na obiad. Gdzieś tam się schował kawałek pora – będzie kawałek pora. Cieszy, gdy z takiego kombinowania wychodzą smaki godne wrzucenia na bloga. A ten obiad zasłużył 🙂
Składniki dla 2 osób:
- 1/2 bulwy fenkułu
- 80 g białej części pora
- 2 ząbki czosnku
- 100 g makaronu ryżowego
- 2 łyżki oleju dobrej jakości
- 1 łyżka posiekanego, świezego tymianku
- 2 łyżki octu balsamicznego
- 1 łyżka miodu naturalnego
- sól, pieprz, kurkuma
- opcjonalnie: świeża, drobno posiekana natka pietruszki, orzechy włoskie
Wykonanie:
- Ząbki czosnku drobno posiekać i wrzucić na rozgrzany olej. Podsmażyć ok. 30 sekund.
- Por pokroić w cienkie krążki. Dodać na patelnię. Podsmażać razem z czosnkiem ok. 5 minut.
- Z bulwy fenkułu odkroić twardą podstawę i całość pokroić w cienkie plastry. Dodać do całości na patelni, wymieszać i podsmażyć wszystko razem kolejne 5 minut.
- Zmniejszyć ogień, do całości dodać szczyptę soli i pieprzu, wymieszać i całość dusić pod przykryciem ok. 20 minut.
- Do octu balsamicznego dodać miód i całość dokładnie wymieszać. Dodać do warzyw na patelni. Podkręcić gaz i zredukować ewentualny nadmiar sosu cały czas mieszając.
- Zdjąć patelnię z ognia, dodać drobniej pokrojony świeży tymianek. Całość wymieszać.
- Makaron ryżowy ugotować we wrzącej wodzie z dodatkiem łyżeczki soli i łyżeczki kurkumy, zgodnie z przepisem na opakowaniu. Ułożyć na talerzu, na wierzch nałożyć fenkuł z porem i czosnkiem. Całość posypać natką pietruszki i drobno pokrojonymi orzechami włoskimi (opcjonalnie).
Smakuje wybornie zarówno na ciepło jak i na zimno! Moje smaki! 🙂