Ocet bardzo mi się przydaje do odkamieniania czajnika, czyszczenia armatury sanitarnej, czy wnętrza pralki. Tak naprawdę ostatnią rzeczą, do której octu dodaję jest żywność. Oczywiście, zdarza się, ale bardzo sporadycznie i też wtedy najczęściej redukuję jego ilość. Dlatego ten ketchup będzie bez octu i bez cukru. Za to nigdzie takiego nie kupicie, a jak zrobicie to pokochacie. Za smak. Prawdziwy smak ketchupu.
Zapasteryzowałam 10 słoiczków, o pojemności średnio 270 ml jeden, więc z tej ilości co podam, mniej więcej powinno wyjść około 3 litrów ketchupu.
Składniki:
- 4 kg pomidorów lima
- ok. 300 g czerwonej świeżej papryki
- 3 szt. (ok. 350 g) jabłek
- ok. 20-30 suszonych śliwek (im więcej, tym bardziej słodki ketchup)
- Przyprawy: 1 łyżka soli morskiej, 1 łyżka czosnku niedźwiedziego, 1 łyżeczka lubczyku, 1 łyżeczka tymianku, 1 łyżeczka suszonej pietruszki, 1 łyżeczka przyprawy „niezłe ziółko” (opcjonalnie), 1 łyżeczka ziół prowansalskich, 2 łyżeczki sosu PIRI-PIRI COM ALHO (zamiennie z przyprawą chili), bardzo opcjonalnie jeśli po spróbowaniu uznacie, że warto – 1 łyżka cukru
- 6 liści świeżej bazylii
Wykonanie:
- Pomidory sparzyć wrzątkiem, zahartować pod zimną wodą i obrać ze skórki.
- Paprykę umyć, wykroić nasiona i podzielić na pół.
- Jabłka umyć, usunąć nasiona i podzielić na pół (nie obierać ze skórki).
Pomidory, paprykę i jabłka wstawić do nagrzanego na 170 stop., termoobieg piekarnika, na 40 minut .
- Po tym czasie przełożyć wszystko do dużego (5 litrowego) garnka dołożyć suszone śliwki i gotować na małym ogniu ok. 2,5-3 godzin bez przykrywania garnka pokrywką. Sok ma powoli odparowywać.
- Na godzinę przed końcem dodać wszystkie przyprawy. Wymieszać.
- Na koniec wszystko dokładnie zmiksować na gładką masę.
- Jeśli jest taka konieczność i ketchup wydaje wam się zbyt rzadki, przelejcie całość z powrotem do garnka i gotujcie (bez przykrywania) do momentu, aż nadmiar soku odparuje, a konsystencja będzie dla was zadowalająca.
- Przełóż gorący ketchup od razu do czystych słoików, zakręć i odwróć do góry dnem. Pozostaw do całkowitego ostygnięcia. I pasteryzacja z głowy 🙂
Zapewniam, że smak i aromat to zupełnie inna bajka niż kupne ketchupy. Czuć pomidorami i aromatycznymi ziołami. Tego w sklepie nie kupicie! 🙂